Jaśniejsza strona życia -TYNIEC
Zachwycamy się pięknymi klasztorami we Włoszech czy Hiszpanii a tu
proszę nie daleko Krakowa w Tyńcu mamy piękny klasztor Benedyktynów.
Dojazd rowerem jak i samochodem nie stanowi żadnego problemu. Mieszkańców Krakowa zachęcam do odwiedzenia tego uroczego miejsca pieszo a dlaczego? Odpowiedź znajdziecie w części o „smakach podróży”
Smaki podróży
Aparatem możemy uchwycić i pokazać dużo, ale nigdy zdjęcia nie oddadzą tej chwili która następuję gdy widzimy coś po raz pierwszy w życiu. I tak jest z klasztorem w Tyńcu widoki i atmosfera tego miejsca nie do opisania, to naprawdę warto zobaczyć na własne oczy.. .
Dojazd rowerem jak i samochodem nie stanowi żadnego problemu. Mieszkańców Krakowa zachęcam do odwiedzenia tego uroczego miejsca pieszo a dlaczego? Odpowiedź znajdziecie w części o „smakach podróży”
Smaki podróży
Grzechem byłoby być w Tyńcu
i nie spróbować benedyktyńskich smakołyków. Ja osobiście polecam piwo
klasztorne „szafarza” wyprodukowane wg receptury nadzorowanej przez
Opactwo Benedyktynów. Naturalne czarne piwo o subtelnej słodyczy i
chmielowo-miodowym zapachu i smaku. Coś pysznego, schłodzone piwo na
klasztornym dziedzińcu, a dookoła cisza i spokój. Dla takich chwil
warto żyć... Chyba się teraz domyślacie dlaczego polecałam pieszą
wycieczkę do Tyńca. Nie tylko piwo braciszkowie mają dobre. Również
wina, wszelakiego rodzaju słodycze, przetwory a wszystko to wyprodukowane
z ich zbiorów.
Aparatem możemy uchwycić i pokazać dużo, ale nigdy zdjęcia nie oddadzą tej chwili która następuję gdy widzimy coś po raz pierwszy w życiu. I tak jest z klasztorem w Tyńcu widoki i atmosfera tego miejsca nie do opisania, to naprawdę warto zobaczyć na własne oczy.. .
Subskrybuj:
Posty (Atom)
O mnie
- Sapore Di Sale
- Żyję tak, aby nigdy niczego nie żałować, a gdyby mogła przeżyć swoje życie drugi raz-abym nie chcieć zmienić w nim ani jednego dnia...